dołączyłam do wspólnego haftowania kalendarza
kilka powodów:
po pierwsze spodobał mi się już pierwszy schemat stycznia,
po drugie nie mam wyhaftowanego jeszcze żadnego kalendarza,
po trzecie haftuję na tym co mam i wykorzystuję nici, które posiadam
żadnego dokupywania :)
więc lekkie zmiany kolorystyczne na pewno będą....
i malutkie zmiany w schemacie również
np. w styczniu dodałam cztery większe śnieżynki...
haftuję na lnie obrazkowym 32ct Permin of Copenhagen w kolorze naturalnym,
kupiłam dość dawno temu kawałek 50x70 na próbę
i tak sobie leżał, bo wolę jednak haftować na lnie Belfast 32ct
ten kawałek lnu jest prawie na styk :)
ale dodam passepartout i powinno być dobrze...
szybko zaczęłam też luty...
chciałabym być na bieżąco,
bo znając siebie jak raz odłożę
to mój kalendarz na pewno nie doczeka 12 miesięcy :)